O mnie

Moje zdjęcie
Mama 2 dzieciaczków, szczęśliwie zakochana, uwielbiająca rękodzieło (jakiekolwiek), jogę i czytanie książek. Swoją pasją do scrapbookingu pragnę dzielić się tutaj i na FB jako Handmade by Marzka30

czwartek, 21 marca 2013

Po raz pierwszy...

Mój pierwszy shadowbox. Najpierw przyjrzałam się innym blogom, ale każdy tworzy po swojemu. Tak więc nawet nie mam do kogo się tu odnieść, bo i tak moje pudełeczko jest zrobione według własnych wytycznych, własnych, ustalonych rozmiarów i znów z własnymi rysunkami, malowanymi kredkami akrylowymi. 
Tak wyglądało przygotowanie:





W pudełeczku źle wycięłam rogi ramki, więc nie chciały się zejść po sklejeniu. Pomalowałam je farbą pękającą, wysuszyłam. Wyglądało to koszmarnie, ale to jeszcze przecież nie koniec:


Wszelkie niedoskonałości da się zatuszować. My kobietki dobrze się na tym znamy, hehe!
Ostatecznie gotowe shadowbox wygląda tak:




Nie tak źle, prawda? Ach, to samouwielbienie, hahaha :) Nawet nie wspomnę, ile ja to robiłam. Mój mąż to tylko przychodziła do kuchni, zaglądał nad czym tak pilnie ślęczę i odchodził zrezygnowany. Pudełeczko jest malutkie, wielkości kartki. Czy był sens siedzieć tak długo i je tworzyć? BYŁ. Przecież to uwielbiam. Po to tu w końcu jestem.
Pozdrawiam
Ps. Za stempelek pragnę podziękować domci


1 komentarz:

  1. pięknie Ci wyszedł! Ja jeszcze nie próbowałam takiej formy, ale czuję się bardzo zainspirowana :)
    Pozdrawiam ...

    OdpowiedzUsuń